czwartek, 19 marca 2015

Trochę wzmianki o mnie



Nazywam się Bartek Dybek.Mam 21 lat.Jestem studentem 2-go roku Dziennikarstwa.Urodziłem się jako wcześniak ( normalnie miałem się urodzić 19 kwietnia, a na świecie pojawiłem się 10 stycznia)  Mieżyłem 38 cm. ważyłem 1100 g. Mama mi mówiła , że to jak ,,kilo cukru i paczka kawy''

Od urodzenia choruję na Mózgowe Porażenie Dziecięce. Już od wczesnego dzieciństwa brzdąkałem na wielu ,,instrumentach''m.in; na pianinie garnkach gitarze.Lubię też sporo śpiewać, komponować.Muzyka daję mi szczęście i satysfakcję.

Dzięki niej czuje się spełniony.Prawdopodobnie rodzina zauważyła ,to że już jako bobas sobie podśpiewywałem. W wieku  8 lat dostałem się do Szkoły Muzycznej 1 stopnia na Westerplatte w Sopocie. Załapałem się się na 6 letni cykl nauki. Podstawowy instrument; gitara, dodatkowy pianino.Niestety z powodów zdrowotnych- ukończyłem tylko 4 lata. Częste choroby, rehabilitacja i  do tego nauka w szkole podstawowej-wszystkiego na raz nie dało się pogodzić.Musiałem zrezygnować...... Szkoda żałuję....Ale nie oznacza to , że się nie realizuję w muzyce.

Jest moją wielką pasją.Nie mogę bez niej żyć.W 2 klasie Szkoły Podstawowej zostałem przyjęty do Chóru Chłopięco-Męskiego PUERI CANTORES OLIVENSES. W tłumaczeniu na język polski nazwa ta oznacza,, chłopcy śpiewacy '' lub ,,chłopcy ze starej Oliwy'' pod dyrekcją Jana Łukaszewskiego-wybitnego znawcy muzyki chóralnej-sędziego prestiżowych festiwali .Początkowo śpiewałem sopranem- najwyższy głos w ,,zespole'' następnie altem -niższy głos od Sopranu- wynik mutacji głosowej. Zwiedziłem kawał świata.Byłem na Tournee w Canadzie , USA,Niemczech , Francji. Niesamowite- nie da się tego nazwać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz